to nie są kondolencje to jest najbardziej negatywna opinia o Waszej firmie jaką mogę tu opisać i nie mam żadnej gwarancji że ukaże się na Waszej stronie. Jestem synem zmarłej Heleny mojej mamy i takiej oprawy nie widziałem nigdy i nigdzie. Co prawda czynności pogrzebowe załatwiała moja siostra Krystyna, ale to co mnie spotkało po Waszej stronie jest tylko żenadą, a nie ostatnią posługą. Pracownicy patrzyli na zegarek bo im sie czas pracy kończył. Zabrali jeden wieniec i trumnę z ciałem, a sorry pozostałe pięć wieńcy to kto miał zabrać ? Skoro nie dysponujecie sprzętem i ludźmi do obsługi pogrzebów może zmieńcie zawód ? To ja syn zmarłej musząc się zaopiekować 98 letnim jej mężem , a moim ojcem mam go ogarnąć pod pachę i 5 wieńcy ? ŻENADA nie polecam i narobię Wam jeszcze sporo mało fajnego. Zapłacone mieliście za obsługę ceremonii, a nie za to co jest Wam wygodne i być może trudne.

Przyjmijcie wyrazy współczucia w tej trudnej chwili.